Papryka faszerowana kaszą jaglaną z grzybami i serkiem kozim

Kasza jaglana jest fantastyczna pod każdym względem. Można ją jeść na słodko i wytrawnie, na śniadanie, obiad i kolację. Uwielbiam jej lekko orzechowy smak. Dziś wersja w papryce, z grzybami, kozim serkiem i swojską kiełbasą (moja kiełbasa przyjechała z gór, dzięki znajomościom mamy). Świetna na jesienne słoty.

Skladniki na 2 duże porcje:

2 duże, czerwone papryki
pół szklanki kaszy jaglanej
szklanka przegotowanej wody
szklanka suszonych grzybów (można zastąpić pieczarkami)
dobra, swojska, sucha kiełbasa  (typu jałowcowa), długości dłoni
70 g serka koziego
świeży tymianek
2 łyżki oliwy z oliwek do smażenia
sól morska

Suszone grzyby zalewam wrzątkiem i odstawiam na pół godziny. Po tym czasie odcedzam je, zalewam wodą i gotuję około 15 minut. Potem jeszcze chwilę smażę na oliwie aż całkowicie zmiękną.
Kaszę jaglaną zalewam wrzątkiem (by pozbyć się goryczy). Odcedzam, zalewam szklanką przegotowanej wody i doprowadzam do wrzenia. Gotuję aż kasza zmięknie.
Kiełbasę podsmażam na beztłuszczowej patelni.
Grzyby, kiełbasę i ugotowaną kaszę razem lekko podsmażam. Zdejmuję z ognia i dodaję serek kozi, wszystko razem mieszam. Na koniec doprawiam świeżym tymiankiem i solą.

Papryki pozbawiam gniazd i pestek i faszeruję nadzieniem z kaszy. Układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piekę około 25 - 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni (skórka papryki powinna być lekko przypalona, popękana i łatwa do ściągnięcia). Pyszność!