Sophie Dahl jest świetna. Uwielbiam ją oglądać (chociaż z braku telewizora zdarza mi się to niestety dość rzadko). I nie tylko dlatego, że jest po prostu piekną kobietą, ale również dlatego, że sposób, w jaki gotuje i opowiada o jedzieniu jest bardzo zmysłowy i zachęcający. Niedawno ukazała się jej książka, która zawiera 100 przepisów, podzielonych według pór roku i dnia. Na pierwszy rzut - domowy chleb. Nie wymaga zakwaszania, prosty w upieczeniu jak ciasto.
Składniki na jeden bochenek:
4 szklanki razowej mąki pszennej
1 szklanka płatków owsianych
40 g drożdży
1 łyżeczka soli morskiej
2 i 1/2 szklanki ciepłej wody
1 łyżka oliwy
1 łyżka miodu
Drożdże rozpuszczam w kilku łyżkach wody. Wszystkie składniki łączę. Ciasto dokładnie ugniatam. Odstawiam do wyrośnięcia, w ciepłe miejsce, na około 20 minut (powinno podwoić objętość). Po tym czasie ciasto ponownie ugniatam (powinno wrócić do początkowej objętości) i przekładam do wysmarowanej oliwą formy (najlepsza będzie forma keksowa). Znowu odstawiam na kolejne 20 minut (ciasto raz jeszcze podwoi objętość). Piekarnik nagrzewam do 190 stopni.
Wyrośnięte ciasto wstawiam do nagrzanego piekarnika na około 45 minut . Skórka chleba powinna być lekko przypieczona.
Przepyszny, ciężki i miękki. W stu procentach pełnoziarnisty.
też dziś upiekłam chlebek ze strony28:):) dałam 20g świeżych drożdży i wyrósł mega (liska w whiteplate kiedyś radziła, że łyżka drożdży instant to max 20g świeżych). pozdrawiam marta
OdpowiedzUsuńMarto! Z tym przeliczaniem drożdży instant na świeże zawsze mam problem. Przyznam, że często używam "na oko", bo znam wielkośc swojej foremki i wiem ile mniej więcej trzeba. Mój chleb, jak widac, wyszedł w normalnym rozmiarze:)
OdpowiedzUsuń