Buraki fantastycznie nadają się na carpaccio pod warunkiem, że podane są z odpowiednim sosem, inaczej są po prostu mdłe. Mi udało się znaleźć sos idealny w książce "Jamie Oliver w domu. Przez gotowanie do lepszego życia". Życie jest zdecydowanie lepsze po zjedzeniu takiego carpaccio:)
2 średnie buraki
3 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
gruboziarnista sól morska
sos:
opakowanie serka wiejskiego (200g)
sok z połówki cytryny
łyżka oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
spora garść świeżego tymianku
sól morska
Buraki piękę w skórce, owinięte folią aluminiową, w temperaturze 200 stopni, aż zmiękną. Po ostudzeniu kroję na cieniutkie plasterki.
Serek doprawiam sokiem z cytryny, oliwą, solą i tymiankiem. Polewam nim buraczkowe carpaccio. Pychota!
piątek, 30 września 2011
Tiropsomo na dobry początek
W Grecji byłam jakieś 13 lat temu, ale ciągle pamiętam smak bułeczek podawanych na ciepło. Na szczęście udało mi się odnaleźć na nie przepis tu
Tiropsomo na bardzo dobry początek :)
Przepis na cztery duże ślimaki:
300 g mąki pszennej
20 g świeżych drożdży
5 łyżek ciepłej wody
1 łyżka cukru lub miodu (ja dodałam miód szałwiowy)
1 łyżeczka soli
4 łyżki oliwy
120 ml ciepłego mleka
roztopione masło do posmarowania ślimaków
270 g sera feta (ewentualnie Lazur bądź Gorgonzola)
1 żółtko wymieszane z 1 łyżeczką wody do posmarowania
2 łyżki sezamu do posypania bułek
Połączyć mąkę, sól i drożdże wymieszane z ciepłą wodą. Dodać miód/cukier, oliwę, mleko. Zagnieść na gładkie ciasto.
Przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania na ok. 1-1,5 godziny.
Ciasto podzielić na 4 kawałki. Każdy rozwałkować na prostokąt szerokości mniej więcej 6 cm. Na środku położyć rozgniecioną fetę (bądź Lazur) i lekko rozsmarować, zostawiając kilkumilimetrowy brzeg. Zlepić dokładnie brzegi, tworząc długi wałek. Wałek zwinąć na kształt ślimaka. Posmarować masłem, przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 40 minut.
Dodam, że jedną bułeczkę nafaszerowałam serem Lazur i wyszła równie pyszna - także dla tych, którym przeszkadza słoność fety, polecam Lazur jako zamiennik.
Piekarnik nagrzać do 200 st. C.
Wyrośnięte ślimaki posmarować żółtkiem wymieszanym z wodą, posypać sezamem i piec 30-35 minut, aż się zezłocą. Smacznego!!
Tiropsomo na bardzo dobry początek :)
Przepis na cztery duże ślimaki:
300 g mąki pszennej
20 g świeżych drożdży
5 łyżek ciepłej wody
1 łyżka cukru lub miodu (ja dodałam miód szałwiowy)
1 łyżeczka soli
4 łyżki oliwy
120 ml ciepłego mleka
roztopione masło do posmarowania ślimaków
270 g sera feta (ewentualnie Lazur bądź Gorgonzola)
1 żółtko wymieszane z 1 łyżeczką wody do posmarowania
2 łyżki sezamu do posypania bułek
Połączyć mąkę, sól i drożdże wymieszane z ciepłą wodą. Dodać miód/cukier, oliwę, mleko. Zagnieść na gładkie ciasto.
Przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania na ok. 1-1,5 godziny.
Ciasto podzielić na 4 kawałki. Każdy rozwałkować na prostokąt szerokości mniej więcej 6 cm. Na środku położyć rozgniecioną fetę (bądź Lazur) i lekko rozsmarować, zostawiając kilkumilimetrowy brzeg. Zlepić dokładnie brzegi, tworząc długi wałek. Wałek zwinąć na kształt ślimaka. Posmarować masłem, przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na 40 minut.
Dodam, że jedną bułeczkę nafaszerowałam serem Lazur i wyszła równie pyszna - także dla tych, którym przeszkadza słoność fety, polecam Lazur jako zamiennik.
Piekarnik nagrzać do 200 st. C.
Wyrośnięte ślimaki posmarować żółtkiem wymieszanym z wodą, posypać sezamem i piec 30-35 minut, aż się zezłocą. Smacznego!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)