wtorek, 24 stycznia 2012

Razowy chicken burger z pastą z czarnej fasoli i roszponką

Burger w wersji super zdrowej. Razowa, żytnia bułka domowego wypieku, delikatny kurczak i pyszna pasta z czarnej fasoli. Do tego roszponka i pomidor. W sam raz na lunch, najlepiej na ciepło, prosto z piekarnika.



piątek, 20 stycznia 2012

Krem z bobu z komosą ryżową

Bardzo jestem z siebie dumna, że latem wpadłam na genialny pomysł zamrożenia bobu. I kilku innych wakacyjnych pyszności. Dzięki temu, mam odrobinę lata w środku zimy.
Krem jest bardzo pożywny, przaśny i prosty w przygotowaniu. Świetnie rozgrzewa i syci.
Jest pyszny!




poniedziałek, 16 stycznia 2012

Tażin z kurczaka z kiszonymi cytrynami

Na początku uprzedzam, że nie da się tej potrawy przygotować od razu, gdyż ukiszenie cytryn zajmuje tydzień. Warto jednak uzbroić się w cierpliowść, danie jest przepyszne, smakuje świeżo i orientalnie, w znacznym stopniu właśnie dzięki cytrynom.
Tażin jest rozgrzewający dzięki imbirowi i bardzo sycący.




środa, 11 stycznia 2012

Szybka, karnawałowa sałatka z karczochami i kolendrą

W sam raz do zrobienia, na 10 minut przed imprezą. Albo, jeśli tak jak mi, zaczął się Wam rok dosyć intensywnie i nie macie czasu na długie gotowanie.
Trochę ostra (rukola) i trochę mleczna (mozzarella) ale i orzeźwiająca (kolendra) i słodkawa (krem balsamiczny). Fuzja smaków jak się patrzy!



środa, 4 stycznia 2012

Razowe pipette w sosie kasztanowym

Razowe pipette, czyli nieco mniejsze kolanka, możecie kupić w każdym sklepie ze zdrową żywnością. Kasztany pojawiają się w niektórych supermarketach (moje akurat przyleciały z Włoch).
Kombinacja razowgo makaronu i kasztanów jest idealna a w połączeniu ze śmietanką i gorgonzolą wprost wymarzona w taki nijaki dzień jak dziś. Trochę słodkawa, trochę słonawa, trochę zimy i trochę wiosny.




poniedziałek, 2 stycznia 2012

Quessadilla z kurczakiem i sałatka z rukoli z cudnym dressingiem

Od razu wyjaśniam, że określenie "cudny" zostało użyte celowo.
Studiuję właśnie książkę Jamiego Olivera "30 minut w kuchni" (znalazłam pod choinką) i zachwycam się jego określeniami jedzenia: "wspaniałe", "obłędne", "najlepsze na świecie".
Mam takie postanowienie noworoczne, by przepisy Good Mood Food były obłędne, wspaniałe i najlepsze na świecie :) Z życzeniami pysznego, Nowego Roku!