piątek, 4 listopada 2011

Smażone banany z kokosowymi perłami tapioki

Tapiokę wypróbowałam po raz pierwszy, przy okazji robienia bubble tea, do której na pewno wrócę na łamach bloga. Nie należy do wyjątkowo dostępnych składników, ale skoro mi udało się ją zdobyć, w moim niezbyt wielkim mieście, to myślę, że innym także się uda. Smakiem wybitnym, to ona nie może się pochwalić (bo w zasadzie jest bez smaku), za to konsystencją owszem! Należy do gatunku, tak zwanych "śmiesznych" dań :) W towarzystwie kokosu i bananów zdecydowanie wprowadza w good mood!

























Składniki na 2 porcje:
1/2 szklanki pereł tapioki
1 szklanka wody
100 ml mleczka kokosowego
4 łyżki wiórek kokosowych
3/4 szklanki brązowego cukru
1 duży banan
odrobina sezamu


















Tapiokę płuczę w zimnej wodzie, odcedzam i zalewam wodą  (na 1/2 szklanki tapioki szklanka wody). Doprowadzam do wrzenia i gotuję, cały czas mieszając, aż perły wchłona całą wodę. Zalewam mleczkiem kokosowym i wsypuję wiórki, dodaję cukier.. Razem gotuję 5 minut cały czas mieszając. Odstawiam do ostygnięcia.
Banany kroję wzdłuż, kładę na rozgrzaną, beztłuszczową patelnię skórką do góry. Podsmażam, aż zmiękną i lekko zbrązowieją (na tej samej patelni, można równocześnie lekko podprażyć sezam).
Podsmażone banany zanurzam w ostudzonej tapioce, całość posypuję sezamem. Smaaaaaaacznego! :)

2 komentarze:

  1. Właśnie mam akurat paczkę tapioki w szafce. Kupiłam w Niemczech. Leży i czeka na moje natchnienie. Muszę spróbować jej na mleku kokosowym, bo często widzę takie przepisy. Jak ludzie tak się tym zachwycają, to coś w ty musi być :D

    OdpowiedzUsuń