Wegańska, surowa tarta daktylowo - orzechowa z owsianym musem

Przyznam, że zrobiłam tą tartę z czystej ciekawości, jak może smakować ciasto bez posiedzenia nawet przez chwilę w piekarniku. Po pierwszym kęsie już wiedziałam, że to będzie stała pozycja w moim menu.
Dieta witariańska nie służy mojemu organizmowi. Ja konecznie  MUSZĘ zjeść w ciągu dnia coś ciepłego, inaczej po prostu boli mnie brzuch.
Ale witariańskie desery to co innego. Pełne orzechów, suszonych owoców, surowego kakao .....mmmmm poezja!
Tarta z mojego przepisu jest bardzo orzechowa, z pysznym owsianym musem, z mocno wyczuwalnym smakiem daktyli. Pyszna!
Myślę, że będzie smakować nawet zagorzałym zwolennikom mięcha z grilla :)

Na blachę o średnicy 25 cm:
200 g suszonych daktyli
200 g łuskanych orzechów laskowych
odrobina oleju rzepakowego do wysmarowania blachy
200 g płatków owsianych górskich
75 ml mleka owsianego
1 łyżka miodu
kilka łyżej domowych powideł śliwkowych
garść posiekanych i uprażonych migdałów
szczypta cynamonu

Daktyle zalać letnią wodą, odstawić na ok 1 godzinę. Odcedzić i drobno pokroić (można zachować odrobinę wody z daktyli i dodać ją, jeśli okaże się, że masa jest zbyt gęsta).
Orzechy posiekać.
Daktyle i orzechy wrzucić do blendera kielichowego i dokładnie rozdrobnić na spójną, klejącą się masę (można użyć blendera ręcznego, ale potrwa to nieco dłużej). Przełożyć do miski, wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc.

Płatki zalać letnim mlekiem, odstawić na pół godziny.
Zmiękczone płatki przełożyć do dużej miski, dodać miód i zblenderować na puszysty i gładki mus (jeśli jest zbyt suchy można dodać odrobinę więcej mleka).
Blachę z wyjmowanymi bokami wysmarować odrobiną oleju rzepakowego.
Schłodzoną masę daktylowo - orzechową przełożyć do blachy, formując boczne ścianki. Posmarować domowymi powidłami (ilość według uznania).
Mus owsiany wyłożyć na wierzch, posypać uprażonymi migdałami i cynamonem.
Wstawić do lodówki, przynajmniej na 1 godzinę.
Serwować schłodzoną.
Smacznego!