Pisząc ten post patrzę za okno i jedyne na co mam ochotę, to gorąca kawa. Ale to załamanie pogody jest podobno chwilowe i już za momencik wrócą upały. A w upały co najlepiej smakuje? Wiadomo... LODY!
Są bardzo proste w przygotowaniu, wystarczy zmiksować kilka składników, zawartość wlać do pojemniczka, wstawić do zamrażarki i za kilka godzin można lizać :)
Na 6 lodów:
400 g jogurtu greckiego
200 g serka mascarpone
4 duże łyżki miodu (lub mniej albo więcej, w zależności jak słodkie lubicie)
1/2 szklanki umytych jagód
Jogurt, mascarpone i miód łączymy i miksujemy na gładką masę (wystarczy dosłownie jedna minuta)
Dodajemy jagody. Całość delikatnie mieszamy.
Nalewamy do pojemników na lody (można kupić specjalne pojemniczki do lodów, ale można też wykorzystać kubeczki po jogurtach i patyczki po lodach).
Wstawiamy do zamrażarki na kilka godzin.
Jemy na balkonie w upalne popołudnie :)
Do mnie to załamanie pogody jeszcze nie dotarło, no chyba, że liczyć ten kojący wietrzyk ;p
OdpowiedzUsuńLody wyglądają przepysznie, kupuję pojemniczki i robię od razu, z jagodami to idealnie dla mnie <3
ha! a wczoraj kupiłam litr jagód od dzieciaków na osiedlu ;p
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojej akcji "Lody, lody dla ochłody" na Mikserze.
sa wspaniale
OdpowiedzUsuń